BMK sezon >>2011<<

Piątek, 28 stycznia 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Ja i inni, Masa
Standardowo już, umówiłem się z Jackiem o 17:20 pod biedronka.
Oczywiście stała trasa ulicami Karbowską, Warszawską, wzdłuż Frenzla i Miechowickiej obok ogródków działkowych, pod wiaduktem, Wrocławska po stronie BP aż do przejścia dla pieszych przy ul. Chopina, dalej trasa rowerową, obok Urzędu Miejskiego, w stronę placu Kościuszki, obok Agory, jako uprzywilejowany (cześć znaków jest zmieniona i na tabliczkach pod nimi jest napis „nie dotyczy rowerów”) i na Rynek. Tam przywitanie z wszystkimi no i jazda ulicami Bytomia.

Dzisiaj wyjątkowo stajemy na czerwonym świetle, no, ale było nas 26 rowerzystów wiec problemu to nie sprawiło… Na koniec ciepła herbata w Biurze Promocji Bytomia i prezenty od Romka, min. Kalendarz z Masy, na 2011, który już wisi.
Na koniec muszę wspomnieć ze Bytomska Masa Krytyczna została uznana przez internautów wydarzeniem roku 2010, a takowy plebiscyt był ogłoszony przez portal bytomonline.pl .

Rowerowe morsy…

Piątek, 21 stycznia 2011 · Komentarze(1)
Kategoria Ja i inni
Już dawno myślałem nad tym żeby spróbować jazdy na rowerze zimą, no, ale niezbyt byłem do tego przygotowany. Nadarzyła się jednak okazja, po przez połączenie pomysłu rzuconego przez Jacka oraz mojego urlopu było idealnie. O 11 umówiłem się z Jackiem pod Biedronką. Kierunek na Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku w Chorzowie, a jak na Chorzów to stała trasa przez Żabie Doły, po drodze zahaczając o Rynek w Bytomiu. Temperatura, około -4 (odczuwalna znacznie niższa), ale kalesony, soft-shell, kominiarka i czapka pod kaskiem zdały test. Przydałoby się tylko jeszcze lepsze obuwie, albo pokrowce ocieplane na buty i zimowe rękawiczki na rower.
Tak, więc dojechaliśmy na Żabie Doły, a tam przeprawa wodna.
przeprawa © Dynio

Dobrze, że poradziłem Jackowi sprawdzić czy hamulce mu działają po zamoczeniu kół i że potem je przetarł z lodu. Na szczęście ja mam tarczowe :P
Dalej przez Maciejowice, obok AKS’u i już jesteśmy w WPKiW. Tam oczywiście podziwiamy budowę stadionu Śląskiego, szybkie zdjęcie przy części konstrukcji i jedziemy dalej.
krasnal ;) © Dynio

korona © Dynio

Podziwiamy park zimą, czasem popłynę bokiem na lodzie (jak Beata Kozidrak, „A ja płynę i płynę…”). Przerwa z mandarynkami i ciepłą herbatą z termosu. Szybki objazd SCC oraz Dębowych Tarasów i zwrot powrotem do parku, a następnie powrót. Już na os. Arki Bożka w Bytomiu, chcieliśmy się napić z bidonów, ale ustniki zamarzły, a w środku duży kawał lodu.
Do domu dojechałem zmarznięty, ale zadowolony. Przetestowałem swój prezent urodzinowy, plecak na rower firmy Hi-Tec.

Coraz wyżej w osiągach...

Środa, 13 października 2010 · Komentarze(0)
Dzisiaj do pracy z Jackiem, trasa trochę inna niż zwykle, bo przez pola na Karb. Było dziś zimno, nawet bardzo, odkąd kupiłem rower i jeżdżę w miarę regularnie, robie coraz to dłuższe trasy i nie zwracam uwagi na pogodę. Deszcz i niska temperatura już zaliczone, teraz tylko spory mróz i śnieg...
Więc trasy pokażą, co będzie...

Niedzielni rowerzyści…

Niedziela, 10 października 2010 · Komentarze(2)
Tego dnia miałem napięty grafik, rano na giełdę samochodową do Gliwic, potem przejażdżka z Jackiem, a na koniec M1 w Zabrzu. Tylko środkowa część odbyła się rowerkiem. Jacek wyciągnął mnie na przejażdżkę nowo wyasfaltowaną drogą przez las do Stolarzowic. Dalej pojechaliśmy przez Ptakowice do Salezjańskiego Ośrodka Szklono- Wychowawczego,
Sleziański Ośrodek Szkolno-Wychowawczy © Magik87

Sleziański Ośrodek Szkolno-Wychowawczy © Magik87

no i na podbój Tarnowskich Gór. To miasto zawsze mi się podobało. Ma ładny i nie za duży rynek, odrestaurowane kamienice, starodawną zabudowę i sporo pięknych dziewczyn. Zrobiliśmy tam parę kółek, pooglądaliśmy różne gmachy, w tym sporo należących do Ministerstwa Obrony Narodowej, czyli jednostkę chemiczną niedaleko, której znaleźliśmy słonia i armatę.
fota ze słoniem :) © Dynio
gdzie jechać dalej ? © Dynio

Dalej przez Nakło, Orzech, Radzionków i las Miechowicki do domu.
Na koniec fotka znaku przy ul. Stolarzowickiej w Mch...
Znak C 16/13 i oznaczenie szlaku rowerowego © Magik87

Objazd Bytomia...

Sobota, 9 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Samotnie...
Dziś wybrałem się na Bytom. Sam, bo sam, ale okazja była dobra, pogoda, więc trzeba było korzystać, bo to już ostatki. Więc przejazd przez rozkopane centrum, no ale pl. Kościuszki ma już swój zarys drogowy. Z tego jak robotnicy układają borsztajny, przy końcu ul. Dworcowej wynika że już nie będzie to taki duży, wyasfaltowany plac na którym tira można było zawrócić.
Fuksiarz roku zerowego © Magik87

Rozglądam się i zauważam dziwnie wyglądającego kolesia, cykam fotę, czytam, a na tablicy wiszącej na jego plecach napis „Fuksiarz roku zerowego”, a z przodu min. napis „Jak byłem mały to chciałem zostać dinozaurem”. Później dowiaduje się, że jest studentem szkoły teatralnej.
Skewr w Parky Mickiewicza © Magik87

Staw w Parku Mickiewicza z skwerem w tle... © Magik87

Dalej kierunek park Mickiewicza gdzie zauważam efekt rekultywacji. Dalej trasa na „Żabie Doły” i do domu.

Moja pierwsza GMK...

Piątek, 1 października 2010 · Komentarze(1)
O godz. 16:00 umówiłem się z Jackiem pod jego blokiem. Tym razem to nie on się spóźnił. Przy BP na wrocławskiej spotkaliśmy Saves’a i Maćka. Trasa na dziś to >>GLIWICE<< To miała być moja pierwsza Gliwicka Masa Krytyczna. Jechaliśmy przez Szombierki, Bobrek, Zabrze obok Platana, ul. Wolności (jedna z dłuższych ulic w Polsce) aż do Gliwic.
Mój Bike © Magik87

Maciek i Saves © Magik87

W oczekiwaniu na GMK © Magik87

No i zaczęło się, masa moim zdaniem bardzo ciekawa, klimat fenomenalny, może za sprawą muzyki, bo towarzyszył nam rowerzysta z sprzętem muzycznym, który zapodawał niezłą muzę. Przejechaliśmy chyba całe Gliwice, jak by gospodarze oprowadzali grupkę turystów, ciekawostką był też przejazd przez parking podziemny w FORUM (oczywiście cały czas z grającą muzyką). Kierowcy i przechodnie nam się przyglądali jak by z niedowierzaniem, zdarzyli się nawet bardzo nerwowi, jak np. kierowca ciężarówki przy jednym z skrzyżowań. Cała impreza była owiana jakąś niespotykaną magią, czysty lajt, spokojna jazda, rozmowy, w powietrzu nie było czuć nerwowej atmosfery przy organizacji i myśli „a jak coś nie wyjdzie”. Nikt się nie przejmował, będzie, co będzie, oczywiście przy zachowaniu przepisów ruchu drogowego. Z całego tego przejazdu przywiozłem sobie pamiątkę, a mianowicie płaski klucz. Wszyscy go widzieli, paru nawet krzyknęło „O, klucz”, ale oczywiści tylko ja podniosłem zdobycz.
Trofeum z drogi czyli klucz oczkowy płaski © Magik87

Po przejeździe udaliśmy się zwartą ekipa Bytomsko- Zabrzańską do domu, nieźle pruliśmy ul. Chorzowską (w Gliwicach) i ul. Wolności (w Zabrzu), trafiła nam się fala zielonego (długa prosta, a na każdych światłach błoga zieleń), aż tu nagle dup i pssssssss. Złapałem pane, szybka wymiana, pompowanie, kłótnia z kolesiem z przystanku (trochę mu nawciskaliśmy) i jedziemy dalej. Podziękowania dla Jacka za wypad, Saves’a za dętkę (muszę ci jeszcze ją odkupić) oraz Maćka i Pogodynka za towarzystwo… czytał Lucjan Szołajski…

Na koniec muszę się pochwalić nowym zakupem. Licznik rowerowy Ciclosport CM 2.2
Licznik rowerowy Ciclosport CM 2.2 © Magik87

Na Kokotek!!!

Sobota, 25 września 2010 · Komentarze(0)
Dzień wolny, za oknem super pogoda, więc poco marnować czas. Trasa Kokotek. Wyruszyłem z domu o 16:30. Trasa Miechowice – Stolarzowice – Ptakowice – Zbrosławice – Wilkowice – Miedary – Połomie – Brynek – krajową 11 – Tworóg – Pusta Kuźnica – Kokotek. Na miejscu spotkałem się z znajomymi w ośrodku ZHP.
Kokotkowa ekipa © Magik87

W samym Kokotku trwały dożynki.
Dożynki © Magik87

Trochę pogadałem z kumplami i trzeba było wracać.
Ja i penzel w Kokotku © Magik87

Droga powrotna ta sama tyle, że nocna, od 19: 45, więc założyłem kamizelkę, mrygadełka oraz inne odblaski i wio przez lasy i wsie…

Pseudo masa czyli „Europejski Dzień Bez Samochodu”

Środa, 22 września 2010 · Komentarze(0)
Pierwszy wpis służbowo. Dzisiaj w pracy na 12 do 20, zabezpieczaliśmy „Europejski Dzień Bez Samochodu”, coś w rodzaju masy krytycznej, bo trasa przybliżona i forma przejazdu identyczna. Imprezę zabezpieczaliśmy w 6 na rowerach plus kierownik w radiowozie i 3 radiowozy, <R> którymi z czoła „peletonu” kierował sam naczelnik RD.
"drogówka" w Bytomiu © Dynio
Impreza spora przy współudziale władz miasta i firmy VATTENFALL, która przekazała 10 rowerów z napędem hybrydowym, czyli nożno elektrycznym. Przejazd przez miasto spokojny (mimo korków w paru miejscach). Potem wspólna fota na Rynku i zjazd do siedziby SM.
ekipa rowerowa Straży Miejskiej w Bytomiu © Dynio

Ponad standard zwykłej trasy...

Środa, 22 września 2010 · Komentarze(0)
Z domu wyjechałem przed 11 żeby o pełnej być u Jacka, który w standardzie wyszedł z klatki spóźniony. Trasa do pracy, dzisiaj zabezpieczenie na rowerach, no, ale o tym to już inny wpis. Wieczorem Jacek stwierdził, że może by tak do domku okrężna drogą, no, więc poczuliśmy celną aż do Dąbrowy Miejskiej, było już dość ciemno, ale przy Jacka nowym reflektorze rowerowym było widno jak za dnia. Dalej skręt przy wjeździe do tzw. Wójcika i przejazd przez budowę A1, dalej przez las i do domu.

Chorzowski Park i Katowice

Wtorek, 14 września 2010 · Komentarze(0)
Zacznę od tego, że parę dni temu byłem w Gliwickim DEKATHLON’ie na zakupach no i zakupiłem kask firmy BELL.
mój pierwszy kask firmy BELL © Magik87

No i w niedziele wraz z Jackiem udaliśmy się z przejażdżką do Katowic, przejechaliśmy przez Żabie Doły do Maciejowic w Chorzowie, obok szybu Prezydent, dalej w kierunku AKS, obok którego skręciliśmy do Parku Chorzowskiego.
Szyb Prezydent © Magik87

Tabliczki informacyjne © Magik87

Tam krótki postój i podziwianie budowy stadionu Śląskiego, gdzie stały potężne żurawie samobieżne.
Dzwigi © Magik87

Dalej przejazd przez park, gdzie aż się czuło, że to jest miejsce stworzone do aktywnego spędzania wolnego czasu. Piękne fontanny i rzeźby oraz plenerowy koncert Orkiestry Tramwaji Śląskich.
tańczący z Karolinkami. © Dynio


Dalej przejazd obok Silesii City Center, gdzie ciekawy był strzeżony parking na rowery, który w dodatku jest za free. Dalej Ścieszka do ronda, przejazd pod i postój przy spodku (Dynio stwierdził, że nie ma jeszcze zdjęcia tego obiektu). Obok spodka zobaczyliśmy dziwny wrak (oczywiście trzeba było fotę strzelić).
Wrak © Magik87

Informacja z odwraczacza © Magik87

Dalej udaliśmy się do centrum, objazd przy większych gmachach tego miasta, min. Sąd Okręgowy, KWP oraz Katedra Chrystusa Króla w Katowicach.
Katedra Chrystusa Króla w Katowicach © Magik87

Dalej tą samą trasą do domu. Po drodze w Maciejowicach chcieliśmy kupić sobie coś do przegryzienia w przytulnej cukierni i jak już prawie byliśmy w środku to zorientowaliśmy się, że odbywa się tam jakaś impreza rodzinna, więc obrót na pięcie i szybko, co by nas widać nie było.