Dziś znowu do pracy...
Trochę tu, trochę tam, a ogólnie to wszędzie i kilometry same się zrobiły.
A mnie to już na pewno by ktoś buchnął...
Niby poniedziałek, ale ja go mam akurat wolny, więc trzeba go dobrze spożytkowawszy.
Wybrałem się do Tarnowskich Gór i nad Chechło.
Do pracy i powrót okrężną droga...
Jazda tu i tam... Sam...
Objazd miasta...