Wpisy archiwalne w kategorii

Samotnie...

Dystans całkowity:742.84 km (w terenie 14.00 km; 1.88%)
Czas w ruchu:40:36
Średnia prędkość:18.54 km/h
Maksymalna prędkość:59.60 km/h
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:28.57 km i 1h 30m
Więcej statystyk

Zmiana planów…

Poniedziałek, 14 marca 2011 · Komentarze(1)
Kategoria Samotnie...
Dzisiaj dzień wolny, no to z Jackiem umówiliśmy się żeby pojechać i obejrzeć port w Gliwicach, no, ale plan nie wypalił. Jacek z ważnych powodów nie mógł jechać, no, ale przecież pogoda sama się prosi, więc wybrałem się do WPKiW w Chorzowie. Spakowałem plecak, zabrałem wszystko, co potrzebne na wypadek problemów technicznych (na szczęście nic się nie przydało). Tak, więc 13:10 wyruszyłem. Stała trasa w kierunku centrum Bytomia.
W parku miejskim na drodze rowerowej miałem małą utarczkę z kobietą, która prawie potrąciłem. Delikatnie mówiąc powiedziałem jej żeby skorzystała z chodnika, a ona krzykiem zapytała „A gdzie idzie”, no to ja oświeciłem, co znaczą te znaczki rowerów na asfalcie i przerywana linia.
Dalej było już spokojnie. Przejazd przez Żabie Doły, Maciejowice. W parku w Chorzowie pełno ludzi, dużo rowerzystów i ku memu zdziwieniu, całkiem sporo ludzi na letnich nartach biegowych. Wiedziałem, że coś takiego istnieje, ale nigdy nie widziałem nikogo, kto na tym jeździ, a wygląda ciekawie.
Pokręciłem się trochę po parku, podziwiając śliczne spacerowiczki, a potem udałem się w kierunku centrum Katowic. Przejazd obok SCC, gdzie zaliczyłem zakaz ruchu rowerowego, który wręcz rozcina drogę rowerową wzdłuż. Dalej pod rondem. Zamierzałem zrobić sobie mała przerwę przy fontannie na rondzie, już zdjąłem plecak, a tu podchodzi do mnie kobieta i koleś z kamerą, z jakiejś telewizji i pytają czy mieszkam w Katowicach. Powiedziałem, że nie i to mnie uratowało od wywiadu. Jak już odeszli to zorientowałem się, że nie kupiłem żadnych batonów, nic, co można by przekąsić. To, więc ruszyłem w stronę centrum, z małym przystankiem przy Pomniku Powstańców Śląskich żeby zrobić zdjęcie.
Pomnik Powstańców Śląskich © Magik87

Spodek © Magik87

Dalej przez centrum zaliczając Stawową, oraz Mariacką gdzie ciekawostka. Miasto zamontowało coś takiego.
ul. Mariacka © Magik87

załacznik do słupków © Magik87

Słupki mrugają na czerwono, potem są opuszczane i można przejechać, co nie tyczy się rowerzystów. My możemy zawsze przejechać.
W samych Katowicach pokreciłe się trochę, tyle, że ulicami. A to dla tego, że były straszne korki, które roweru się nie tyczą, trzeba było widzieć wściekłych kierowców jak ich wyprzedzałem prawą stroną i dojeżdżałem do świateł. Bo jak by, kto nie wiedział, to była nowelizacja przepisów ruchu drogowego i osoba poruszająca się rowerem może wyprzedzać z prawej strony pojazdy poruszające się wolniej od niej. To tak, po krótce.
Potem zawróciłem i zrobiłem sobie przerwę przy Pomniku Powstańców Śląskich.
Jak już schrupałem, co miałem, ruszyłem dalej. W WPKiW zrobiłem sobie druga przerwę, bo nie umiałem wytrzymać i musiałem przekąsić gofra, one tak pachniały.
Dalej szybki powrót w stronę Bytomia i do Miechów.
Przejazd uważam za udany, a port w Gliwicach jeszcze się zaliczy.

Na rowerku do pracy...

Niedziela, 13 marca 2011 · Komentarze(3)
Pierwszy raz w tym roku, wybrałem się do pracy na rowerze. Ciepło, przyjemnie, szybki śmig na 10: 00, potem po 18: 00 powrót z małym objazdem centrum...
Na drodze rowerowej w parku, troszkę się zirytowałem i pieszym nieopacznie przekazałem tymi słowami "No nie mogę, żeby rowerzysta musiał na drodze rowerowej ustępować miejsca pieszym", no może troszkę bardziej dosadnie...

Objazd Bytomia...

Sobota, 9 października 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Samotnie...
Dziś wybrałem się na Bytom. Sam, bo sam, ale okazja była dobra, pogoda, więc trzeba było korzystać, bo to już ostatki. Więc przejazd przez rozkopane centrum, no ale pl. Kościuszki ma już swój zarys drogowy. Z tego jak robotnicy układają borsztajny, przy końcu ul. Dworcowej wynika że już nie będzie to taki duży, wyasfaltowany plac na którym tira można było zawrócić.
Fuksiarz roku zerowego © Magik87

Rozglądam się i zauważam dziwnie wyglądającego kolesia, cykam fotę, czytam, a na tablicy wiszącej na jego plecach napis „Fuksiarz roku zerowego”, a z przodu min. napis „Jak byłem mały to chciałem zostać dinozaurem”. Później dowiaduje się, że jest studentem szkoły teatralnej.
Skewr w Parky Mickiewicza © Magik87

Staw w Parku Mickiewicza z skwerem w tle... © Magik87

Dalej kierunek park Mickiewicza gdzie zauważam efekt rekultywacji. Dalej trasa na „Żabie Doły” i do domu.

Na Kokotek!!!

Sobota, 25 września 2010 · Komentarze(0)
Dzień wolny, za oknem super pogoda, więc poco marnować czas. Trasa Kokotek. Wyruszyłem z domu o 16:30. Trasa Miechowice – Stolarzowice – Ptakowice – Zbrosławice – Wilkowice – Miedary – Połomie – Brynek – krajową 11 – Tworóg – Pusta Kuźnica – Kokotek. Na miejscu spotkałem się z znajomymi w ośrodku ZHP.
Kokotkowa ekipa © Magik87

W samym Kokotku trwały dożynki.
Dożynki © Magik87

Trochę pogadałem z kumplami i trzeba było wracać.
Ja i penzel w Kokotku © Magik87

Droga powrotna ta sama tyle, że nocna, od 19: 45, więc założyłem kamizelkę, mrygadełka oraz inne odblaski i wio przez lasy i wsie…